Rosyjscy motocykliści z organizacji zwanej ”Nocne Wilki”, którzy pod koniec kwietnia chcą przejechać trasą Moskwa - Berlin, przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium i Pragę, by uczcić 70’ rocznicę zakończenia II wojny światowej, - przejadą przez Polskę bezpiecznie – oświadczyli polscy motocykliści, uczestniczący w 12. Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym im. Księdza Ułana Zdzisława Jastrzębiec - Peszkowskiego w sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie.
O spokojny i bezpieczny przejazd Rosjan przez Polskę zaapelował komandor Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn, który przeczytał rezolucję uchwaloną następnie przez aklamację.
„ My, polscy motocykliści zebrani na 12. Zlocie Motocyklowym Jasna Góra 2015 im. ks. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego, potwierdzamy naszą solidarność ze wszystkimi motocyklistami świata i zapewniamy na terytorium Polski bezpieczeństwo i gościnność.
- Dziś, kiedy funkcjonariusze gazet i telewizji polskojęzycznych, posługując się kłamstwem, realizując antypolskie cele, rozpętali nieznaną dotychczas w polskiej tradycji, polskiej kulturze nagonkę na naszych gości, motocyklistów rosyjskich, zachęcając wręcz do fizycznej wobec nich przemocy, oświadczamy: motocykliści rosyjscy przez Polskę przejadą bezpiecznie . Nie dopuścimy do żadnych awantur, zapewniamy im bezpieczny przejazd i gościnność, taką jak oni nam od 14 lat zapewniają, motocyklistom Rajdu Katyńskiego i wszystkim naszym wyprawom na Wschód.
Rajd rosyjskich motocyklistów z Moskwy do Berlina w 70. rocznicę ich zwycięstwa nad Niemcami, odwiedzający pola bitewne i cmentarze dziadów, ma takie samo znaczenie dla Rosjan, jak Motocyklowy Rajd Katyński dla Polaków”.
Węgrzyn poprosił o przyjęcie rezolucji poprzez wciśnięcie klaksonów, co motocykliści uczynili.
Bojkot, atak na rosyjskich motocyklistów, jest wbrew naszej kulturze, jest wbrew naszym, polskim obyczajom – dodał Wiktor Węgrzyn.
Nic dodać, nic ująć. Szkoda tylko, że to motocykliści jako pierwsi dostrzegli tę gigantyczną irracjonalną hucpę, rozpętaną przez internacjonalną koszerną kamarylę, wbrew etnicznym, naturalnym interesom Polaków.